Obecna sytuacja rodzicom spędza sen z powiek gdyż wielu z nich zostało postawionych pod ścianą. Czy dzieciom uda się wrócić we wrześniu do szkoły? Niestety sytuacja jest dynamiczna i nie wiadomo czego można się spodziewać w najbliższym czasie. Teoretycznie Minister Edukacji ogłosił powrót do szkoły w nowym roku szkolnym 20/21, natomiast epidemiolodzy apelują o zmianę decyzji. Po powrocie do szkoły rośnie zagrożenie- powrót rodzin z zagranicznych wakacji, dużych skupisk nadmorskich. Zagrożeniem również jest całodzienne noszenie maseczki przez dzieci- dla młodego organizmu zasłanianie ust przez kilka godzin w ciągłości jest obciążające. Część warunków dla szkół będzie ogromnym wyzwaniem jak wyznaczenie grup uczniów, którzy nie będą się kontaktować pomiędzy sobą, oddelegowanie nauczycieli do tych grup, zwiększenie dystansu pomiędzy ławkami oraz ograniczenie ruchu w przestrzeni publicznej. Szkoły muszą zastosować różne godziny rozpoczynania zajęć, asynchronizacja przerw, wietrzenie oraz dezynfekcja pomieszczeń. Naukowcy apelują również o automatyczne zamykanie szkół w okresie wdrożenia terenu na, którym znajduje się szkoła do strefy czerwonej na minimum 10 dni. Rodzice musza pamiętać by uczeń zabierał do szkoły tylko najpotrzebniejsze rzeczy, mniejsze dzieci trzeba wyedukować w domu by zachowywały dystans- ciężko jest wytłumaczyć 8 latkowi iż nie może pobawić się z kolegami w gry kontaktowe. Ale najważniejszym zadaniem rodzica jest pamiętanie o tym by dziecko z nawet najmniejszą infekcją nie pojawiało się w szkole.